Iga Świątek spędziła 125 tygodni na pozycji czele światowego rankingu tenisistek, co czyni ją siódmą zawodniczką z największą liczbą tygodni na szczycie w historii WTA. Pięciokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema utrzymywała się na pierwszym miejscu do 21 października, kiedy to wyprzedziła ją Bialorusinka Arynę Sabalenka, kończąc rok na pierwszym miejscu.
Świątek i SInner antybohaterami dopingowego skandalu
W tym sezonie Świątek zdobyła pięć tytułów – wygrała cztery turnieje WTA 1000 i czwartą koronę French Open – to najwięcej tytułów zdobytych przez jakąkolwiek zawodniczkę w tym roku. Mając zaledwie 23 lata, ma na swoim koncie imponujące 22 tytuły z 26 finałów, w tym 5 tytułów Wielkiego Szlema i 10 trofeów WTA 1000, a także WTA Finals 2023.
Niedawno Świątek była antybohaterką standalu dopingowego ze stosowaniem melatoniny, co zakończyło się niezwykle łagodną karą miesięcznego zawieszenia, w okresie, kiedy Iga odbywała już urlop po intensywnym sezonie. Incydent ze Świątek nawiązywał do sierpniowej sprawy dopingowej numer 1 na świecie Jannika Sinnera, w której Włoch uniknął zawieszenia.
Obie sprawy wywołały krytykę w świecie tenisa, wraz z oskarżeniami o preferencyjne traktowanie w porównaniu z innymi graczami ATP i WTA.
Sinner to dobry facet, podczas gdy Świątek nie jest ok
W podcaście „Love Means Nothing” Chris Hasek-Watt podzielił się swoją opinią na temat sytuacji, porównując reakcje opinii publicznej o Świątek i Sinnerze:
– W Idze Świątek nie ma nic godnego uwagi
– stwierdził w nagraniu udostępnionym w mediach społecznościowych, twierdząc, że fani znacznie bardziej wspierają Włocha niż Polkę.
– Ludzie jej nie lubią. Ludzie tacy jak Sinner; to dobry facet. Mówiłem już wcześniej, wydał mi się może trochę nudny i myślę, że jego sława jest trochę sfabrykowana, ale to dobry facet, można go lubić, podczas gdy Świątek nie jest ok? Nie wie, jak nawiązywać kontakty, nie wie, jak się bawić i uszczęśliwiać ludzi; jest jak robot. A kiedy złapano ją za doping, nie sądzę, żeby było w niej zbyt wiele miłości. Ale znowu było to kolejne danie jej po łapach.
Petchey włączył się do debaty na temat wizerunku Świątek
Były trener Andy’ego Murraya – Mark Petchey odpowiedział na post na X (wcześniej Twitterze):
„Czy Iga Świątek jest najbardziej nielubianym numerem 1 w historii WTA?”
– Nienawidzę angażować się w inny świat, w przypadku mroźnego zimna jest to wieczna zmarzlina
– skwitował sarkastyczną uwagą.