Niepokojące wieści o Idze Świątek. “Dziś ma zapaść decyzja”
Wciąż nie ma decyzji Igi Świątek w sprawie startu na ostatnim turnieju rangi 1000 w Wuhan. Kilka dni temu sztab liderki rankingu dementował sensacyjne wieści o wycofaniu, a teraz pojawiają się kolejne informacje. “Z tego, co wiem, to Iga wciąż nie wie, czy zagra ostatni w tym roku turniej rangi 1000 w Wuhan” — powiedział na antenie Canal+ Bartosz Ignacik. Zdradził również, kiedy najprawdopodobniej zapadnie decyzja. A turniej w Chinach ma ogromne znacznie dla rankingu.
Po raz ostatni kibice oglądali Igę Świątek podczas US Open, z którym pożegnała się na etapie ćwierćfinału. Już wtedy nie dało się nie zauważyć, że Polka jest zmęczona długim i wymagającym sezonem.
Dlatego nikogo nie dziwiła jej rezygnacja z występu w turnieju WTA w Seulu. Tym bardziej że nie była jedyną zawodniczką z czołówki, która podjęła taką decyzję. Gdy jednak nieobecność naszej reprezentantki zaczęła się wydłużać, kibice mocno się zaniepokoili.
Świątek nie pojawiła się również w Pekinie i już wcześniej ogłoszono, że nie wystąpi także w Tokio. Ostatnim aktem rywalizacji przed WTA Finals miały być dla niej zawody w Wuhan. Okazuje się, że być może liderka światowego rankingu pojawi się jednak dopiero na finale w Rijadzie.
“Iga wciąż nie wie, czy zagra w Wuhan”
27 września portal i.pl poinformował, że Polka wycofała się z gry w Wuhan. Jak dowiedział się wtedy Przegląd Sportowy Onet, nie była to ówcześnie prawdziwa informacja. Według wiadomości przekazanych przez jej sztab Polka pozostawała ówcześnie na liście. Jak widać, dywagacje na temat ewentualnego wycofania się kilka dni później wciąż trwają.
Głos na ten temat na antenie Canal+ tuż po meczu Aryny Sabalenki zabrał Bartosz Ignacik. — Czekamy na decyzję Igi Świątek. Z tego, co wiem, to wciąż nie wie, czy zagra ostatni w tym roku turniej rangi 1000 w Wuhan. Ta decyzja ma być podjęta prawdopodobnie dzisiaj. Zobaczymy, kiedy ujrzy światło dzienne — powiedział dziennikarz.
Turniej będzie kluczowy dla rankingu WTA, bowiem już w Chinach Polka może stracić pozycję liderki na rzecz Aryny Sabalenki. We wtorkowej “Misji Sport” o przyczynach absencji Polki mówił Dawid Celt. – Trochę się pochorowała, pojawił się jakiś problem zdrowotny, jakaś infekcja – mówił.