Potężną burzę w polskich mediach w piątek wywołała decyzja Andrzeja Dudy o odesłaniu do Trybunału Konstytucyjnego nowelizacji ustawy o sporcie. Zakładała ona wprowadzenie kobiet do zarządów polskich związków sportowych, wsparcie zawodniczek w ciąży i sportowców kontynuujących naukę oraz walkę z dyskryminacją. Błyskawicznie na ruch prezydenta zareagowała Justyna Kowalczyk-Tekieli. Miała pod jego adresem wiele cierpkich słów.
Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia prezydent Andrzej Duda zdecydował się odesłać nowelizację ustawy o sporcie do Trybunału Konstytucyjnego. Jej kluczowymi punktami było wprowadzenie kobiet do zarządów polskich związków sportowych, wsparcie zawodniczek w ciąży i sportowców kontynuujących naukę oraz walkę z dyskryminacją. Decyzję prezydenta przyjęto z kompletnym zaskoczeniem.
Niemal całe środowisko sportowe było oburzone decyzją Andrzeja Dudy, a wiele krytycznych słów pod jego adresem miał minister sportu i turystyki, Sławomir Nitras. Jego zdaniem, prezydent Polski skonsultował swoją decyzję wyłącznie z prezesem Piesiewiczem, pomijając opinie przedstawicieli sportowców, którzy aktywnie promowali ustawę. W tym gronie znajdywała się m.in. Justyna Kowalczyk-Tekieli.
Justyna Kowalczyk-Tekieli reaguje na decyzję Andrzeja Dudy. Padły mocne słowa
Najlepsza polska biegaczka narciarska w historii i absolutna ikona sportów zimowych podpisała się pod apelem do głowy państwa o to, by ten zmienił swoją decyzję i złożył podpis pod nowelizacją. Nie kryła oburzenia zaistniałą sytuacją.
“Najgorszy prezent na święta jaki mogłyśmy dostać. W związku z decyzją prezydenta Andrzeja Dudy o skierowaniu do Trybunału Konstytucyjnego nowelizacji ustawy o sporcie, zwracamy się z pilną prośbą do całego środowiska sportowego oraz wszystkich, którym na sercu leży rozwój polskiego sportu oraz przyszłość sportowców, o przyłączenie się do naszego apelu. Nowelizacja ustawy o sporcie wprowadza regulacje, dzięki którym międzynarodowe dobre praktyki staną się także naszym polskim standardem. Nie walczymy o przywileje, a o normalność – napisała w mediach społecznościowych Kowalczyk-Tekieli.
W polskim sporcie nie było jeszcze takiej kampanii. To, że musiała powstać w kraju europejskim w XXI wieku, jest już wystarczająco dziwne. To, że normalność wciąż odbija się o beton, jest wręcz abstrakcyjne
~ skomentowała, udostępniając spot promujący odrzuconą nowelizację ustawy
Multimedalistka olimpijska przez półtora roku pełniła funkcję dyrektora sportowego Polskiego Związku Biathlonu. Chociaż profesjonalną karierę zakończyła w 2018 roku, okazjonalnie startuje jeszcze w serniorskich biegach narciarskich, gdzie mimo 41 lat na karku wciąż zdarza jej się świętować sukcesy.